rino26 - 2011-10-24 01:06:50

Witam wszystkich.

Wiem,że wybrany temat przeze mnie był wielokrotnie wałkowany. Jak wiecie każdy problem jest inny. Opisze swój i mam nadzieje ze ktoś choć cień nadziei lub świeżego spojrzenia rzuci na mój problem bo sam głupieję.

Problem zaistniał z dnia na dzień.W niedziele uto zgasiłem pod domem (do tej pory nic nie wskazywało na jakieś oznaki /problem ) w Poniedziałek z rana (sierpień) auto zapaliło z problemem,tzn. po kilku kręceniach ale zapaliło. Z początku uznałem to za winę świec lub gorszego paliwa. Po  dniach problem się nasilił i moglem se kręcić silnikiem do upadłego a on nic. Pod prostownikiem (z pomocą startera ) zapalał ale tez problematycznie po kilku - kilkunastu kręceniach.

Wymieniłem filtr paliwa, nowe wszystkie świece, sprawdziłem - grzeją. Załorzylem zaworek zwrotny,pompowałem pompka paliwo na filterku paliwa i tez problem.

Po tym jak już zapali, morze stać i 2 godziny i przy próbie zapalenia pół obrotu i pali.

Co zauważyłem : podczas kręcenia silnikiem (odkręcone przewody wtryskowe z wtrysków ) zero ropy !

Z górki na tak zw. po pych pali z rana . Tak jakby coś odcinało dopływ piwa na pompie. Czasami jest tak ze 1 razem już zaskakuje a później zero paliw i można se kręcić.

  Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.  Na pompie mam 2 zaworki 1 u góry miej więcej wysokość nastawnika - gaszenie (1 kabelek)

spod pompy od strony chłodnicy zawór odcinający paliwo (kostka 3 kable) czy jest to wina tego zaworu ze się zawiesza lub coś nie tak z nim??

   Dodam tylko ze na zapalonym silniku po odłączeniu tej kostki zaczyna klekotać głośno (a ktos mądry mi powiedzal ze powinien gasnąc - nie gaśnie)


  Mam nadzieje ze pomożecie nie tylko duchowo :) ale i jakaś radą ktoś mnie poratuje.

Ps. Pod kompem u elektronika nie pokazuje żadnego błędu w aucie, z góry dz...

przegrywanie kaset vhs.